Topowa wersja poprzedniej generacji XF95 została wprowadzona do produkcji rok po prezentacji modelu. Najmocniejszego XF-a spotkamy najczęściej jako ciągnik siodłowy 4x2 o rozstawie osi 3.600 lub 3.800 mm. Ze względu na moc silnika ten DAF wykorzystywany jest przede wszystkim przez przewoźników jeżdżących w górach lub ciągnących ciężkie ładunki.

XF95.530 zwykle ma największą z oferowanych kabin - Super Space Cab, o bardzo dużej wysokości wewnętrznej, wynoszącej aż 225 cm. Rzadziej w topowym XF-ie spotkać można mniejszą szoferkę Space Cab o wysokości wewnętrznej 189 cm. Najmniejsza z kabin Comfort Cab ma niewystarczającą na długie trasy wysokość wnętrza, która wynosi tylko 159 cm. Wszystkie kabiny mają wystający tunel silnika, co nieco ogranicza ich użyteczność. Przeciętną wytrzymałością charakteryzuje się zawieszenie szoferek, złego słowa nie da się natomiast powiedzieć o zabezpieczeniu antykorozyjnym tej generacji największych DAF-ów.

DAF-owski silnik spełnia normę Euro 3. Ma dużą pojemność, 12,6 l, ale tylko sześć cylindrów w rzędzie, ustępuje więc nieco pod względem kultury pracy i płynności rozwijania mocy większym konstrukcjom stosowanym w konkurencyjnych pojazdach, np. V8 Scanii. Spalanie też jest większe niż u konkurencyjnej "szwedki". Zastrzeżeń nie ma co do wytrzymałości samego napędu, który osiąga przebiegi 2 mln km do naprawy głównej. Gorszą opinią cieszą się skrzynie biegów ZF, z którymi pierwsze problemy zaczynają się po przejechaniu ok. 300-400 tys. km.

Kapryśna może być elektronika, np. kasety CTU sterujące pracą większości urządzeń DAF-a. Problemów dostarczyć może także przekładnia kierownicza, której zdarzają się wycieki. Generalnie jednak prezentowany XF ma dobrą opinię, zastrzeżenia można mieć jedynie do droższych niż w przypadku słabszych odmian części zamiennych.

Duża moc silnika. Dobra jakość wykonania. Obszerna największa szoferka.

Spore spalanie silnika. Tunel silnika w kabinie. Wyższe niż w słabszych wersjach ceny części zamiennych.

- DAF-y XF95 mają bardzo dobrą opinię na naszym rynku i nie czekają długo na nabywcę. Najmocniejsza wersja silnikowa to jednak specyficzny przypadek, bowiem większość kierowców woli 430-konne XF-y, które stanowią 80 procent oferty rynkowej. Osoba kupująca "530-stkę" musi dużo jeździć nią po górach bądź też ciągnąć bardzo ciężkie ładunki. Jeżeli jednak zdecyduje się na ten pojazd, nie powinna być zawiedziona. Oczywiście wymagana jest dbałość serwisowa i przestrzeganie interwałów zalecanych przez producenta, generalnie jednak nie mam większych zastrzeżeń do tego pojazdu.